środa, 24 września 2014

Rozdział 4

                                              https://www.youtube.com/watch?v=cMP34caCT2U
 
-Wiem o wszystkim...
-Nie rozumiem . - udałam , że nie wiem o co chodzi .
-Widziałem jak się z nim całujesz .
-A ty z Olą !
-ŻE CO!? JA Z OLĄ ?!
-Tak Natalia mi powiedziała , że was widziała .
-Kiedy nas niby widziała ?
-Ze cztery godziny temu .
-To gdzieś ty był do tej pory co ?
-Jak nie dawno wróciłem od Igły !
-To skąd wiesz , że ja niby całowałam się z Kotem ?
-Natala mi powiedziała .
-Jakim cudem ci mogła powiedzieć jak przecież mowisz , że ciebie nie było i jej też nie było .
-Powiedziała mi to przed chwilą .
-Jak ci mogła to powiedzieć , jak pojechała z Fabianem do kina .
-Z Fabianem ?! Jak Drzyzga chory jest .
-Jak jest  chory ?! To ja już nic nie rozumiem .
-A ja już wszystko .
-Co rozumiesz ?
-Wiem wszystko .
Ale co wiesz ?!
-To , że wmyśliłaś , że Natalia już dawno pojechała i ci niby powiedziała , że ja i Ola się całowaliśmy przed blokiem .
-Jak ja nie powiedziałam , że przed blokiem !
-Nie mówiłaś ?!
-Nie , nie mówiłam i się sam wkopałeś Piotrek .
-I co z tego ?
-To z tego , że z tobą zrywam skoro ty nadal ją kochasz to , to wszystko nie ma sensu .- wypowiadając te słowa czułam , że łzy napływają mi do oczu .
-Naprawdę tak uważasz ?
-Skoro ty ją nadal ją kochasz .
-Ale ja jej nie kocham . Chyba .
-Sam sobie odpowiedziałeś . Jak się sprecyzujesz czy ją kochasz czy nie to bardzo możliwe , że będziemy razem , ale jak na razie to uważam , że tak będzie lepiej .
-Jak w twojej ulubionej piosence ?
-Piosence ?
No bo tam jest "Kiedyś odnajdziemy siebie (...) uwiesz mi tak będzie lepiej .
-Może - zrobiłam minę "a la Piotrek"
-Nie rób mojej miny . - uśmiechnęliśmy się oboje .
-Ale to też moja mina i dziękuję , że pamietasz moją ulubioną piosenkę .
-Nie ma za co , ale naprawdę uważasz , że nie możemy być razem ?
-Ale ty sam nie wiesz czy ją kochasz czy nie .
-No , ale ty zawsze będziesz na pierwszym miejscu , mimo wszystko .
-Wiesz doskonale o tym , że ja cię kocham i to bardzo i nie znajdę sobie drugiego ,do póki nie będziesz pewien czy ją kochasz , czy nie .
-Kochanie z kim ty am rozmawiasz ?  - zabiję tego jebanego Kota !!!
-Kot pedale jebany nie mów do mnie kochanie , bo nie jesteśmy razem i nigdy , ale to nigdy nie będziemy razem ty pedale jebany !!!! - wrrr.... nie nawidzę go !!
-Oj nie drocz się ze mną Kotek .
-Zamnij wreszcie tą swoją nie mytą pizdę w końcu , bo nie ręczę za siebie !!!
-Może dokończymy później tą rozmowę , bo nie chcę widzieć zbrodni .
-No dobra to pa Piotrek .
-Pa , zobaczymy się później . - i wyszedł myślałam , że zabiję Kota , miałam ochotę go rozszarpać .
-Nie wiesz , że jak ktoś rozmawia to się nie wtrąca ??
-Wiem , ale ty jesteś moja i nie chcę , żeby jakiś inny był z tobą rozumiesz ?
-Jesteś nienormalny .
-Maciek co  to ma znaczyć ?
-Taka jest prawda ona nie znajdzie sobie innego ja i Natalia już się o to postaramy .
-Ty i kto ?!
-Natalia twoja współlokatorka to moja wspólniczka ka chcę być z tobą , a ona z Piotrkiem , to sobie współpracujemy i jak na razie to idziemy w dobrym kierunku i tylko piśnij o mu o tym słówko to możesz być pewna , że jego kariera siatkarska kariera runie jak domek z kart .
-MACIEJ WYNOŚ SIĘ STĄD I NIE ZBLIŻAJ SIĘ ANI DO OLI ANI DO PIOTRKA !!!! WYNOŚ SIĘ I TO JUŻ !!!!
-Pierwszy raz mamo widzę , żebyś tak wybuchła .
-WYNOŚ SIĘ STĄD PEDALE !!! -myślałam , że mi oczy wyjdą jak usłyszałam słowa mojej mamy , a dokładniej ostatnie słowo . Nie wierzę , moja mama prawie nie krzyczy , ani tym bardziej nie uważa takich słów . Ale najważniejsze , że wyszedł . A ja czułam , że po moich policzkach płynął łzy , ale najważniejsze , że jest obok mnie mama .
-Nie płacz kochanie , nie warto , pomogę ci , a Piotrek i tak się dowie jak nie ode mnie to od ciebie .
-Ale mamo słyszałaś co on powiedział .
-Kochana ty moja głupiutka córeczka on nic ci nie zrobi . Nie pozwolę na to .
-Ale tu chodzi o Piotrka .
-Wiem o tym doskonale , że on nic mu nie zrobi i to , że będziecie razem .
-Dziękuję mamusiu . - przytuliłam się do niej jak mała dziewczynka , oczywiście , że nadal płakałam.
-Dobra kochanie teraz idziemy do niego i mówimy mu o wszystkim co tu się dowiedziałyśmy .
-Dobra tylko...
-Żadne tylko , idziemy teraz .
-No dobra to chodź , mieszka na przeciwko . - no i wyszłyśmy , zapukałam nic , drugi raz nic , trzeci nic , czwarty nic . Pociągnęłąm za klamkę , wchodzę , a za mną moja mama .
-Piotrek jesteś tu ?
-W salonie . - miał jakiś dziwny głos.W chodzimy do salonu , a tam stoją...
-Natalka i Ola zobaczcie kto do nas zawitał . Panna Miętus i jej mamuśka .
-Kot pedale ty jebany , co ty kurwo tutaj robisz - ahhh... ta moja mama i te jej nie moralne teksty . Piotrek siedzi na kanapie trzyma się za nos  między dłoniami kapie  krew .
-Co wy mu zrobliście ?
-TO TWOJA WINA !!! - wszyscy do mnie krzyczą.
I naglę otwieram oczy . To na szczęście był sen , to był tylko sen . Ufff... Rozglądam się , chwila to nie moje mieszkanie . Gdzie ja jestem  . W drzwiach widzę Piotrka . Ufff... to chyba jego mieszkanie.
-Wszystko w porządku ? - podchodzi i siada jego mieszkanie .
-Tak już jest wszystko dobrze .
-Wiesz , że krzyczałaś ?
-Nie raz tak mam , mój brat młodszy chciał raz mnie przez to obudzić , ale moja mama mu nie dała .
-To jak wszystko dobrze , to dobrze , przepraszam cię na chwilę , ale Fabian jest .
-Piotrek .
-Tak?
-Przytul mnie .
-Już . - kocham gdy mnie prztula .
-Dziękuję , że jesteś .





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz